Otwarcie sklepu YerbaMarketu

[Łoś]

A powiedz mi jeszcze globalu do której tam jutro mozna wpaść? Rano chcę jeszcze po jakieś buty na te śniegi skoczyć i chcę wiedzieć czy mam się spieszyć

[global]

Ojej. I ci nie odpowiedziałem, bo dopiero teraz tu zajrzałem. I nie wiem do której trwać ma, bo osobiście nie byłem. Ale foty mam:

[Łoś]

A ja tam byłem, yerbe i hmm yerbe piłem. Bardzo sympatycznie, bardzo ładnie się tam urzadziliście .
Co prawda byłem bliski spotkania rdzennych mieszkańców Karczewa, gdy z kolegą próbowaliśmy do was dotrzeć, ale prewencyjnie skręciliśmy i nadkładając trochę drogi udało się trafić. W końcu mam moją ulubioną Rosamonte, większą tykwę i termometr coby na oko nie mierzyć. No a większa tykwa spowoduje pewno że częściej będę u was bywał . Noo i yerbe w pięknym styropianowym materku też dostaliśmy co się bardzo chwali i po 100 gratisowych gram yerby .
pozdrawiam

[global]

A tu Łosiu widzi się, czy tu nie być Łosia?

[duszka]

Było całkiem sympatycznie. Oprócz pijących yerbę, pytających i poszukujących zebrała się spora grupka.....żonglujących!!!

[global]

Jeden z żonglerów na pierwszym zdjęciu pod oknem

[Łoś]

Niestety, jak byłem nie widziałem żeby ktoś zdjęcia robił. A żonglujących było sporo, fakt . A jakbym był na zdjęciu gdzies to taki z naturalnymi krótkimi dredami sobie jestem .

[milosz]

a to chyba do Ciebie krzyczalem z dachu tak?

Napisał Łoś

Niestety, jak byłem nie widziałem żeby ktoś zdjęcia robił. A żonglujących było sporo, fakt . A jakbym był na zdjęciu gdzies to taki z naturalnymi krótkimi dredami sobie jestem .

[Łoś]

No ba, jasne że do mnie

[global]

Miłosz - atakowałeś klientów lawinami z dachu? Tyś to magik niezły...