|
27-10-10, 13:35 | #1 (permalink) |
Senior Member
giga siorbak
Zarejestrowany: May 2009
Skąd: Otwock City
Postów: 134
|
Najbardziej irracjonalny drink-mate :)
OTWIERAM TEMAT Z PRZYMRUŻENIEM OKA.
Oto przepis jaki mi wpadł do głowy. Kupujemy dwie puszki szprotek lub sledzi w oleju i smacznie zjadamy z chlebusiem. Sypiemy do naczynia yerby i zalewamy pozostalym po rybkach olejem. Wkładamy na 20 minut do zamrazalnika i mamy klasyczną RYBACKĄ TERERE. Smacznego ! |
27-10-10, 15:29 | #2 (permalink) |
Senior Member
giga siorbak
Zarejestrowany: Jul 2008
Postów: 112
|
A może yerba świąteczna, wspomagająca odchudzanie i pomagająca na objawy świątecznego obżarstwa:
- zalewamy porcję suszu kompotem z suszonych śliwek. Jak tylko będę miał w zasięgu kompot świąteczny wypróbuję!
__________________
I wish I was where I was when I was wishing I was here... |
28-10-10, 14:29 | #4 (permalink) |
Senior Member
giga siorbak
Zarejestrowany: May 2009
Skąd: Otwock City
Postów: 134
|
Wpadl mi do głowy pomysł na yerbę VERY STRONG !!!
Bierzemy yerbę mocna jakąś despaladę i zalewamy klasycznie. Jak naciągnie to odcedzamy. W drugim naczynku sypiemy nowa porcję despalady i zalewamy nie wodą a odcedzonym yerbowym płynem. W zasadzie mozna tą procedurę ciągnąć w nieskończoność aż poziom mocy rozsadzi naczynie |
09-11-10, 12:29 | #7 (permalink) |
Senior Member
giga siorbak
Zarejestrowany: Jul 2008
Postów: 112
|
Kiedyś eksperymentowaliśmy z zalewaniem yerby zimną wodą gazowaną - trochę się pieni ale napój wychodzi smaczny i orzeźwiający. A jak ktoś słodkie lubi, to może by tak colą zalać?
__________________
I wish I was where I was when I was wishing I was here... |