Taaaa - i jeszcze sproszkowana yerba wciągana nosem, wstrzykiwana dożylnie itd.

Ale nie powiem - jak wyszedłem z chaty po tym eksperymencie, to strasznie lekko mi się chodziło i... wszystko się rozeszło. Właśnie wróciłem ze spacerku i trzęsawka minęła.