wspomniano o kierunkach humanistycznych... no ja jestem po I semestrze Fil Ang... no i musze powiedziec ze lekko nie ma... w grudniu odkrylem moc yerby i noce zarywane dzien w dzien nie sa juz tak bolesne... a należe raczej do śpiochow
a co mnie w tej sesji zirytowało?... umawialismy sie z prof na egz z filozofi... mial byc test abcd, 12pyt-12 min... no i kazdy sobie spraw olal bardziej lub mniej bo wiadomo wystrzela sie... dzien egzaminu i tekst prof: zapomnialem przygotowac panstwu egzamin- wyciagamy karteczki i bedzie opisówka...myslalem ze go zaraz
no i pare osob nie zaliczylo...