|
![]() |
#1 (permalink) |
Senior Member
Wódz Siorbaków
Zarejestrowany: Dec 2008
Postów: 202
|
![]()
Czy zauważyliście pewną dziwną zależność ?
Pierwszy spróbowany gatunek suszu często staje sie naszym ulubionym. Ja też tak mam z Amandą, choć próbowałem potem ok 30 innych - żadna jeszcze jej nie przebiła. Nawet Cejrowski na swoim blogu ma że "pierwsza miłość nie rdzewieje" (do Pajarito). Magia południowoamerykańskich szamanów ? ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
![]()
Raczej nazwałbym to "syndromem zespołu oczekiwań".
Jak się człowiek naczyta i nasłucha i tej cudownej yerbie, to pierwsza, której spróbuje, wydaje mu sie być najlepsza. A każda następna "odnosi" do swoich pierwszych doznań. A ponieważ te pierwsze są zwykle najsilniejsze, więc i sprostać im trudno ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 (permalink) |
Senior Member
Wódz Siorbaków
Zarejestrowany: Nov 2008
Skąd: Gdańsk
Postów: 402
|
![]()
u mnie ta zależność się wogole nie sprawdza
![]() pierwsza którą siorbałem była CBSe Endulzada i zdecydowanie jej słodycz mnie odrzuciła... szczerze pisząc to próbowałem już sporej ilości różnych yerb i chyba nie wiem która tak naprawdę najbardziej mi smakuje... chyba wciąż szukam 'tego' smaku ![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 (permalink) |
Senior Member
giga siorbak
Zarejestrowany: Aug 2008
Skąd: Wrocław
Postów: 126
|
![]()
Ja tam samo jak [b]masa[/b] Szukam dalej tego jedynego smaku
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Nov 2008
Skąd: Strzelce Krajeńskie
Postów: 505
|
![]()
Ja zaczynałem od Pajarito, ale powoli i systematycznie zestaw tych "ulubionych" mi się powiększa. Tak samo, choć trochę wolniej powiększa się zestaw tych, do których raczej nie wrócę (na przykład wszystkie z napisem "endulzada"). Mam też takie, których na pewno nie wykorzystam jako mate, ale czekam do upałów żeby je przetestować jako terere (np. te z dopiskiem naranja). Czyli z mojego punktu widzenia, w tej kwestii "magia" nie do końca działa. Za to magia związana z ceremoniałem przygotowywania i picia - jak najbardziej tak
![]() |
![]() |
![]() |