Yerba mate - teologicznie

[Merkelin]

No właśnie. Bo jeżeli yerbę dla "szerszego grona" odkryli jezuiccy misjonarze, i to oni wpadli na to, że jakiemuś świętemu pierwszego siorba należy oddać, to prędzej pasowałby tutaj św. Ignacy, ichni założyciel. Więc skąd ów św. Tomasz się wziął

[masa]

św. MATEusz byłby rozsądnym wyborem

[Tombo]

Wygląda na to, że za całe zamieszanie jest odpowiedzialny niejaki Paí* Tume, pierworodny syn Rupave i Sypave (Rupave - praojciec Indian?), postać mitologiczna. Misjonarze w czasie ewangelizacji mieli wykorzystać podobieństwo jego imienia do Santo Tomas.

Hmmm... A może było zupełnie inaczej? Mój hiszpański jest mizerny. Może zerknąłby na to ktoś znający jako tako ten język? [url=http://www.mec.gov.py/cmsmec/?page_id=2964]MECDigital Santo Tomas[/url] bo może stworzyłem potwora

[JungleGarr]

Napisał Merkelin

No właśnie. Bo jeżeli yerbę dla "szerszego grona" odkryli jezuiccy misjonarze, i to oni wpadli na to, że jakiemuś świętemu pierwszego siorba należy oddać, to prędzej pasowałby tutaj św. Ignacy, ichni założyciel. Więc skąd ów św. Tomasz się wziął

nie wiem jak to jest u indian, ale być może u nich podobna tradycja była, jeno jezuici podmienili jakiego boga słońce/ducha lasu/władcę podziemi/demona morza/itd na swojego co chyba było dosyć częstą praktyką podczas podbojów różnych pogan

[edit] szczerze się przyznam, że ostatniego posta Tombo nie przeczytałem zanim spłodziłem swojego ;D [/edit]

[el F]

Napisał Merkelin

A tak swoją drogą, bo moje poszukiwania zakończyły się niepowodzeniem, może ktoś ma informację, skąd wzięła się tradycja "pierwszego łyka dla św. Tomasza"?
Oczywiście nie chodzi mi o wyjaśnienie, że mate pije się w grupie, więc jeżeli nikogo nie ma to jest Santo Tomas. Chodzi mi o pytanie, skąd właśnie św. Tomasz? A nie na przykład św. Antoni, Jan, Jakub, Piotr, Cecylia czy ktokolwiek inny z szerokiego grona świętych?

to Tomasz Apostoł, bo musiał siorbnąć łyka żeby uwierzyć. Teraz wysiorbuje każdemu z tykwy pierwszego łyka. Ciekawe macie koncepcje, ciekawe czy da sie to udowodnić, myślę że z tą zamianą jest najbardziej prowdopodobne. Może indianie mieli kogos podobnego do ktoregos z tomaszów.

[sadek]

może niezbyt naukowo ale zagłosowałem na Morusa - bo taki skurczybyk co mi yerbe podpija to musi być umorusany :P

[Garfi]

Oddałem głos na Tomasza z Akvinu - oczami wyobraźni widzę jak wędruje sobie po Jewropie i siorbie tererę z guampy

[dawidzaw]

Również wybrałem św. Tomasza z Akwinu, jakoś mi najbardziej z nich spasował (pewnie dlatego, że prócz Tomasza Apostoła, żadnego z nich nie znam ) a tak btw. to ten pierwszy łyk oddaje się odlewając mate z matero, czy po prostu to całe "wsiąkanie" wody przez susz jest tym pierwszym łykiem? Pytam, bo mój najmądrzejszy brat uważa, że pierwszy napar powinno się gdzieś odlać... ?

[el F]

Napisał dawidzaw

) a tak btw. to ten pierwszy łyk oddaje się odlewając mate z matero, czy po prostu to całe "wsiąkanie" wody przez susz jest tym pierwszym łykiem? Pytam, bo mój najmądrzejszy brat uważa, że pierwszy napar powinno się gdzieś odlać... ?

woda po prostu wsiaka w susz, pierwszy łyk wedle uznania, niektorzy heretycy wypluwaja, ale mozna pic jak najbardziej, tylko raczej gosciom sie nie daje a samemu pije jak sie jest gospodarzem ceremonii.

[dawidzaw]

Napisał el F

woda po prostu wsiaka w susz, pierwszy łyk wedle uznania, niektorzy heretycy wypluwaja,

Właśnie na pewnej stronie internetowej znalazłem, że to się "wypluwa", ale masz rację z tą herezją, jakoś ta czynność nie kojarzy mi się z szacunkiem do picia mate. A to pewnie chodzi z tym łykiem o to, że pierwszy napar jest najmniej smaczny?