Currado krok po kroku

[dobek]

Zalałem cytryną z whisky. Odczekałem 2 h, oskrobałem, wysuszyłem przez noc. Plamki są nadal, ale zapach yerby tylko, więc po powrocie narzeczonej z pracy odbędzie się pierwsza wspólna konsumpcja.
Jeszcze raz dzięki za wsparcie.

[Merkelin]

Aż mi się przypomniało moje pierwsze currado. Bezalkoholowe, bo łiskacza zdecydowanie wolę używać do niszczenia pleśni wewnątrz organizmu człowieka . Ale faktycznie było skrobanie, zaglądanie, skrobanie, zaglądanie, zastanawianie się, czy wnętrze wygląda już tak jak powinno, szukanie fotek tykw i porównywanie... I choć od jakiegoś czasu moja pierwsza tykwa stoi sobie na półce, to sentyment pozostał. W końcu to pierwsze naczynko...
A jak już się człowiek tykwą nacieszy, to osobiście proponuję podjąć w przyszłości decyzję o zaopatrzeniu się w Palo Santo, najlepiej duże. I siorbać

[fousa]

Jeeeeeny Przeczytane od deski do deski! Dziś prawdopodobnie nadadzą moją tykwę i już się doczekać nie mogę aż dotrze i zabiorę się za currado Brzmi fascynująco, choć troche bierne te pierwsze przynajmniej 24h Czy do currado mogę użyć smakowej yerby czy zalecałoby się raczej jakiegoś klasyka?

[dragon465]

corrado jakąkolwiek mate czy klasyczną czy smakową bez różnicy
swoje tykwy klasykiem 48godzin
ale już dla znajomej która pija tylko smakowe użyłem smakowej
wiec wybór należy do ciebie miłego siorbania

[maciejslu]

A ja się pochwalę nieśmiało kolejna publikacją o currado w serwisie: [url=http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/przegladaj/SMTYx/curado-tykwy.html?title=Curado%20Tykwy]hobby Curado Tykwy[/url]