|
![]() |
#1 (permalink) |
Junior Member
siorbak
Zarejestrowany: Oct 2008
Postów: 4
|
![]()
Na wstępie mojego pierwszego postu na tym forum pozdrawiam szanownych Mateistów, Siorbaczy, Yerboholików i Poyerbów
Czytałem gdzieś na forum, że ktoś zalał swoje ukochane matero nowym gatunkiem yerby, w którym jednakowoż nie zasmakował. Wrócił więc do starego gatunku, lecz przez pewien czas czuł jeszcze w naparze wyczuwalny posmak nieudanej przygody. Rad bym poznać opinie doświadczonych: 1. Czy eksperymentując z yerbą smakową możliwe jest, że matero złapie brzoskwiniowy, miętowy czy inny posmak? 2. Czy kupić drugie, np. ceramiczne naczynko na eksperymenty? Pozdrawiam siorbiąc |
![]() |
![]() |
![]() |
#2 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
![]()
Myślę, ża jakaś pozostałość po poprzednim gatunku yerby jest możliwa, ale po pierwsze łatwa do usunięcia, a po drugie - mało prawdopodobna
![]() Wystarczy swoje matero zalać na chwilę wrzątkiem, aby wyciągnąc z niego ewentualne pozostałe smaki. Ale i tak do eksperymentowania polecam jednak matero ceramiczne, bo wtedy mamy pewność, że pijemy "samą yerbę". Ja od jakiegoś czasu nagrywam recenzje audio i powiem tak: każdą nową yerbę staram się najpierw przez dwa, trzy dni pić z naczynia ceramicznego, używając albo nowej, albo wyparzonej wrzątkiem bombilli. I generalnie na czczo, żeby na ewentualne walory smakowe nie miały wpływu uprzednio przyjęte potrawy (ale tego sposobu nie polecam bez wyraźnej potrzeby, bo czasami yerba na czczo może nieco "wstrząsnąć"...). |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 (permalink) |
Member
mega siorbak
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Legnica/cieszyn
Postów: 86
|
![]()
ja póki co nie pijam smakowych yerb, ale jeśli zaczne napewno będe je montowałem w innym naczynku niż te "tradycyjne"
myśle że to jest lepsze i mniej ryzykowne niż picie wszystkiego z tego samego naczynka ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Oct 2007
Skąd: Strzałkowo
Postów: 612
|
![]()
e tam przesadzacie, ja pije zarówno smakowe jak i zwykłe, w wakacje w rogu bawolim przez prawie 2 miechy piłem tylko smakowe, potem wypiłem sobie pajarito i smak miał normalny, tak samo w PS, nie wiem co by trzeba było robić aby został posmak innej yerby
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#6 (permalink) | |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
![]() Cytat:
Ja staram sie podchodzić profesjonalnie do wszystkiego, co mnie pasjonuje. Yerba mnie JESZCZE pasjonuje, nie traktuję jej jak "herbatę", więc interesuje mnie wszystko na jej temat. Ale przychylam się do zdania przedpiśców; generalnie wydaje mi się (i opieram sie także na własnych doświadczeniach), że yerba niespecjalnie "zabarwia smakiem" naczynko typu tykwa. Ale przepłukać wrzątkiem (jeśli ktoś tak chce) nie zaszkodzi, zwłaszcza przed zmiana gatunku yerby. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#7 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
![]()
No, tak jak pisałem wcześniej; według mnie można przepłukać wrzątkiem tykwę, ale według mnie nie ma takiej potrzeby. Sam piję z kilku tykw wprawdzie, ale dobieram je przede wszystkim pod względem pojemności, a nie tego, co poprzednio w nich piłem.
|
![]() |
![]() |