|
29-10-08, 23:29 | #13 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
No to powiedzmy tak - są dwie szkoły, falenicka i otwocka.
Pierwsza zakłada, że pleśń można wyplenić, jeśli proces nie zaszedł zbyt daleko. Druga mówi, że nawet minimalny ślad pleśni dyskwalifikuje naczynko. Ja jestem zwolennikiem tej pierwszej, a moje "zwolennictwo" rośnie wraz z wartością naczynka, przy czym mam tu na myśli wartość emocjonalną. Tak czy owak - niech każdy zdecyduje sam. Ja o moje ukochane naczynka walczę do upadłego |
30-10-08, 09:23 | #15 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Mar 2008
Skąd: Poznań
Postów: 976
|
Raczej tą pierwszą dawkę; wlewam najpierw sam spirytus, poczekam chwilkę, aż dobrze się wgryzie, a potem lu go wrzątkiem, aż zasyczy...
I czekam aż do ostygnięcia zupełnego, a potem wylewam, pluczę i gotowe. |