|
![]() |
#82 (permalink) |
Senior Member
Wódz Siorbaków
Zarejestrowany: Dec 2008
Postów: 202
|
![]()
Po tych paru miesiącach zauwazyłem że kop zalezy nie tylko od samego suszu, ale też od tego "jaki ma się dzień". Czasem najsłabszy gatunek może pokopać aż do rana, a czasem wypicie zwyczajnej elaborady przed snem nic nie przeszkadza.
|
![]() |
![]() |
![]() |
#84 (permalink) |
Senior Member
Spirit of ILEX
Zarejestrowany: Nov 2008
Skąd: Mińsk Maz. / Tufjord NO.
Postów: 808
|
![]()
??? ... ciekawe. Zależy też moim zdaniem od odpowiedniego zaparzenia.
Im więcej wody na starcie , tym lepiej nabierze mocy , nie ważne czy sypiemy połowę naczynia czy 3/4. Czasami te 3/4 gorzej się zaparzy i będzie słabsze niż ta połowa , pon. nie miało wystarczająco dużej ilości wody aby susz nasiąkł. Jak chce się delektować smakiem nowej nieznanej Yerby sypię połowę , albo trochę ponad. Wyjątek to duża tykwa. Tam się poprostu robi " esencję " jak w herbacie. Nie można nie poczuć mocy. ![]() Ale rozumiem to że można być na takim zejściu że nic się nie poczuje. Miałem parę razy takie stany że nie mogłem spać ze zmęczenia całą noc. Dopiero nad ranem oragnizm padł. |
![]() |
![]() |