Jesli chcesz sie przywitac...

[piotrek_jasio]

Witamy...dołączam się do opinii bonqa co do...no..

[Miria]

Zebranie Anonimowych Mateistów.
Angelica (nie, to nie nick), 25.

[pepek]

Mam na imię Przemek i mam 20 lat. Jestem nietypowym mateistą. Moje zainteresowanie yerbą przypomina sinusoidę. Chociaż pierwszy raz piłem ją przeszło dwa lata temu, to po zakończeniu jednej paczki miałem z reguły paromiesięczną przerwę, aż do momentu, gdy zatęskniłem i zamawiałem następną. Gdy ta się skończyła znów przerwa i znów nawrót wielkiej miłości. Teraz zarejestrowałem się na tym forum, gdyż moja miłość odżyła po około dwóch miesiącach przerwy
Ale jako, że sprawa dostępności znacznie się uprościła, mam nadzieję, że teraz będę mógł sobie siorbać nieprzerwalnie bez zabawy w internetowe zamawianie.

To i ja się przywitam, choc już się znamy z ekipą jak łyse konie (nazihorse? )
Wiek podałem w temacie o wieku a to czego jeszcze możecie nie wiedzieć to prawdziwe imię. Otóż Artur mi dali ś.p.rodzice i tak zostało
niemałe chłopię jestem bo 185 wzrostu i nielekkie bo swego czasu nadużywałem chmielowych napojów i choć już nie nadużywam, to ciężko wrócić do dawnej wagi. Obecnie jakieś 94-5 kg
Acha, no i rozum nie nadąża za wiekiem metrykalnym, mentalnie jestem cały czas gówniarz
Kocham muzykę, psychodelię, kobiety i koty. Dorzucę jeszcze kebaby i schabowe . Nie mam garnituru, mam arachnofobię. Nie mam HIVa , mam ok 1500 płyt. Nie mam samochodu, mam wąsy i brodę. Nie mam pracy, mam zamiar znaleźć. I tak dalej, wielu rzeczy nie mam i mieć nie będę a wiele mam i może jeszcze jakieś mieć będę.
Że lubię seks nie będę wspominał bo to chyba normalne. Już mniej normalne chyba jest to że "kręcą" mnie kobiece stopy. Taki niegroźny fetysz, a co, nie wolno?
To w skrócie ja, Rzempek vel Johnny Bonanza vel Nygus

[tomsplit]

No to Rzempek się nam najdokładniej opisał i przedstawił... aż mi głupio że tak mało o sobie napisałem

Rzempek powienienm ważyć mniej więcej tyle co Ty...(90-95) ale jakoś coś nie bardzo nabieram tej wagi... jem tyle że mama mówi że lepiej ubierać niż karmić, piwesia też się dużo opijam (bo lubię) w ogóle co chwila coś jem i ... i kurcze no tak jakoś waga prawie w miejscu stoi więc jak ktoś by miał jakieś zbędne kilogramki chętnie przygarnę

Obecnie pracy też nie mam ^^ od piątku ale dzisiaj albo jutro myślę zacząć czukać nowej (potrzebuje ktoś pracownika??? ) No i mam jobla na punkcie motoryzacji xD samochody... gadać , jeździć , gadać , jeździć i jeszcze raz ogladać xD

[global]

A ja to Global jestem...

[add_ryan]

Ja, to adziurybka* jestem. Fizolę sobie w pewnej fabryce na śląsku (Parafrazując skecz Kabaretu Potem - "Siły, mam dużo, to mi nie szkoda...A rozumu mniej, to i żal"}. Kocham muzykę ogólnie (choć są gatunki których nie ździerżam). Samochody mnie nie kręcą (o ironio - składam je!) Jeżdżę na rowerze. Lubię pomaszkecić**. Mam trochę książek, mieszkanie (w kredycie...ale mam ), żonę oraz TyranoJamnicuscę Rexa (szorstkowłosa bestyja , przecudnej urody!).
Mam też nadzieję, że Ojciec Założyciel odpowie na mój apel (Nawróceni) i już nie będę musial wozić mojego Bombilego z domu do pracy, z pracy...




* - żona, jak czegoś chce, to woła : "adziu, rybko moja..." (choć koziorożec jestem...)
** - kocham słodycze!

[Miria]

To nie była siła, ale honor.
Witaj.

[BonQ]

mam Xywke dla Mirii
bardzo fajna
bo Iwona yerba matka ma lucyna to Nasza Anglelica zwana w południowoamerykańskim światku przestępczym jako Miria będzię od dziś nosiła nazwę Mirki albo Mirosławy a tak o żeby było patriotycznie na znak solidarności z wszystkimi Mirkami, Stasiami i innymi Eleonorami
:P
peace

[Miria]

BonQ, ale dlaczego? Chociaż w necie mogę poczuć klimacik południowy... A Mirka nie lubię, bo jest fu człowiek. Świnia straszna... To ja wolę Miria być, albo Aneglica (i tak brzmi jak nick)...

A może ciebie przerobimy na Pszczółkę Maję?