Lata wieki

Bardzo mnie się podoba Chichi i Cachimba. Fajne słowa

To co oznaczają, ma się rozumieć, również bardzo fajne

[BonQ]

a z angielskiego doświadczenia wiem, że kochają słowo [b][size=6]CUMT[/size][/b]
[size=3]i chyba nie ma gorszego wulgaryzmu w ich języku.
chociaż ostatnio czytałem jakiś artykuł, prawdopodobnie
profesora Jana Miodka, na temat brzydkich słów w języku polskim i co mnie zdziwiło miano NAJ otrzymało nie jakieś tam kurwa, spierdalaj czy inny chuj...ale....ALE
SłOWO.....[size=18]OHYDNY, OHYDA, OHYDNIE[/size] itd, etc,[/size]

[Miria]

Nie klnę po polsku, bo nie podobają mi się przekleństwa i się na nie krzywię, jak słyszę. Poza tym ja jestem delikatna istota i pospolite k... czy ch... brzmi w moich ustach bardzo nienaturalnie. To ja wolę 'joder', 'pinche cabron' albo 'mierda'. Ja jestem zwichnięta, jeśli chodzi o tamte rejony świata. Powinnam się chyba wyprowadzić czy coś...

[murzynek]

do Globala: Luz, prożne by były me nerwy gdbym miał sie przejac takimi słowami nio ale nie zmienia to powszechnie przyjetych faktów na temat wulgaryzmów kierowanych pod czyjims adresem ...A napominajac o buddyjskiej scieżce powinienes postawic sie na moim miejscu i zastanwić sie jak ty byś sie poczuł jesli do Ciebei były by kierowane takie słowa... nio ale...

[global]

Przepraszam wszem i wobec za wulgaryzmy. To był taki przyciężki dowcip. Za dużo piwa wypiłem i, jak to mówią, [i]wódka na rozum poszła...[/i]Jednak te siężkie słowa nie były "podlinkowane" gniewem, niechęcią czy podobnymi. Ot, taka głupawka.

[Miria]

Piwem się tłumaczysz?

[global]

Tak jakoś tak... A wogle to głupi jestem i tyle... Przy Was może będzie mi dane zmądrzeć.

[Miria]

Tia... Prześlijmy Globalowi trochę pozytywnej energii. Ręce, które leczą czy coś...

[global]

Przydało by się. Tylko bez Kaszpirowskiego - plis!

[riczzmodynasukces]

A u nasz, w Hameryce, najwienkszym kląciem jest: BURRAK. To oznacza jakies paskude z Ewropy Środka.