Pojechałem sobie na maxa - zalałem 1/3 suszu (Union Suave) w półlitrowym kubku wrzątkiem i po ostygnięciu wysiorbałem na raz. Efekt smakowy: trampek w mordzie jak po surowych żołędziach, cierpko nieziemsko. Efekt psycho-fizyczny: trzęsawka jak po trzech kawach lub po przechlaniu alkiem, pobudzenie zbyt duże, lekki niepokój.
Jaki z tego wniosek: zalewajta wedle wskazówek i nie eksperymentujta.