Jakoś nie przepadam za jerbami z ziołami (rymło się!). Pajarito z miętą popijałem, ale trochę za bardzo mięciło smasznie. Bo mięty to ja se lubię wypić, ale samej. Mam od Colona tego ziela na działce, a na wysepkach na rzece Świder można workami zbierać miętę wodną. Trochę inaczej smakuje, ale to zaleta.
A co do mieszanek, to szykuję eksperyment: pozostawiłem resztki w paczkach i później się wsio wymiesza i zaleje. Super-mega-Ameryca Południowa-Yerba-MIX wyjdzie.
|