Z całym szacunkiem dla medycyny tybetańskiej, to życie byłoby nudne, jakbym miała jeść ziemniaki na zmianę z marchwią... A jeść lubię i gotować lubię, szukać nowych smaków, mieszać kuchnie.
To w zasadzie i herbata nie dla nas, kawa, kakao. Kompot i woda zostaje.